Niecały tydzień temu, 3-ego czerwca 2017 roku odbyła się w Warszawie Parada Równości. Po raz pierwszy młodzież poszła
razem pokazując, że solidarność, szczytne cele, idee nie umarły, a młodzież jest gotowa stawać do walki z homofobią, rasizmem i wszelkimi innymi formami dyskryminacji.Sformowany przez Związek Uczniowski Liga Młodzieży Wolnościowej – Blok Młodzieży okazał się sukcesem skupiając dużo młodzieży licealnej i gimnazjalnej. Blok maszerował pod hasłem: “Uczniowie i uczennice zjednoczeni przeciwko homofobii”.
Pierwsze przemówienie wygłosił Dominik z warszawskiej grupy Ligi. Przytoczył on historie uczniów i uczennic, dyskryminowanych, obrażanych i bitych przez uczniów, przy zupełnym braku reakcji ze strony nauczycieli. Zgłaszane problemy są ignorowane, co pokazuje między innymi przykład krakowskiego, publicznego gimnazjum i liceum, gdzie w najbliższą sobotę odbędzie się pikieta przeciwko dręczeniu trans-płciowych uczniów z tej szkoły.
Nas, uczniów dyskryminowanych z najróżniejszych powodów jest mnóstwo, choć żyjemy w przekonaniu, że problemy takie jak nasze dotyczą tylko Nas samych. Jak napisała Nam po paradzie Zuzanna, uczennica 2 klasy gimnazjum:
“Przysięgam, w pierwszej klasie myślałam, że takie problemy dotyczą kilku osób, a tak naprawdę jest ich mnóstwo, za dużo”
Musimy uwierzyć, że jest Nas mnóstwo i iść po swoje prawa z podniesioną głową. Nikt Nam ich nie da, jeśli się o nie, nie upomnimy. Sytuacja pracownicza, jest dokładnie taka jak uczniów. Obydwie grupy tylko wewnętrznie zjednoczone dadzą radę w walce o przestrzeganie swoich praw i polepszenie swojej sytuacji. Z tego powodu, towarzyszyła Nam OZZ Inicjatywa Pracownicza, której przemówienie dostępne jest TUTAJ. W końcowym przemówieniu Dominika, podkreślił on ponownie wspólne cele ruchów pracowniczych i uczniowskich. Kolektyw Anarchoqueerowy Transprzyjaźń, który również szedł z Nami sprzeciwił się kapitalizmowi i nienawiści, jednocześnie postulując wyzwolenie wszystkich zamiast równości dla wybranych. Było tęczowo, głośno, wesoło i żaden smutny nacjonalista nie zdołał Nam tego zepsuć. Napotkanym narodowcom proponowaliśmy dołączenie i przytulenie się do kogoś… nie skorzystali. I tak miłość, równość, budząca się dopiero solidarność uczniowska i zamiłowanie wolności zwyciężyło smutną i nihilistyczną nienawiść…
Za rok widzimy się znowu!